Męskie wąsy to jeden z tych tematów, który budzi dość duże emocje. Przez lata był spokój. Mało kto je nosił, nie było o czym mówić. Opinia była właściwie jednogłośna – wąsów zapuszczać nie należy. Mimo że ten wątpliwej urody męski zarost ma w Polsce bardzo długie tradycje i nie wiedzieć czemu niektórym panom kojarzy się z męskością i dojrzałością, zdecydowana większość uznała je w końcu za przejaw złego gustu i zgoliła.
Aż tu nagle, za sprawą kilku osób wąsy wróciły. W dodatku od razu na czerwony dywan i pierwsze strony gazet. Całe zamieszanie zawdzięczamy kilku najbardziej pożądanym mężczyznom świata. Na liście winowajców znajdują się nazwiska: Brad Pitt, George Clooney, Jonathan Rhys Meyers i Jude Law. Nie trzeba dodawać, że w ślad za nimi poszli inni, z polskim Marcinem Dorocińskim i Maćkiem Rockiem na czele. Sprawa nabrała rozpędu i wagi. Okazuje się bowiem, że wąsy mogą zmieniać życie mężczyzny.
Taką tezę stawia gorący zwolennik wąsów Della Valle, amerykański muzyk i reżyser, autor dokumentu The Glorious Mustache Challenge. Reżyser zaprasza kilku mężczyzn w wieku od 18 do 30 lat do wzięcia udziału w eksperymencie. Panowie przez jeden miesiąc mają zapuścić wąsy. Sprawa wbrew pozorom nie jest taka prosta i dla większości urasta do rangi całkiem sporego wyzwania. Jedni cel osiągają i w efekcie decydują się nawet zarost zatrzymać. Inni pozbywają się wąsów już po kilku dniach sądząc, że są one przeszkodą w pracy, czy związkach z kobietami. Prawie wszyscy mierzą się z powszechną krytyką znajomych, rodziny i środowiska. Mimo że film z założenia miał śmieszyć, okazał się swoistą rozprawą filozoficzną na temat męskich wąsów. Ciężko wyzbyć się fetyszystycznych, niekiedy wręcz perwersyjnych skojarzeń (taki zarost powszechnie nosili aktorzy porno lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych). Nie bardzo też wiadomo jak poradzić sobie z faktem, że wąsy nadają twarzy nieco lubieżnego
i zuchwałego wyglądu.
Della Valle i panowie z wyżej wspominanej listy zdają się doskonale radzić sobie z całą tą otoczką związaną z wąsami. Zdejmują z górnej wargi ciężar męskości, powagi i szlacheckiej buńczuczności. To nie są wąsy sienkiewiczowskiego Zagłoby, marszałka Piłsudskiego ani Lecha Wałęsy. Absolutnie nie mogą to być wąsy posła Putry. To są wąsy ozdobne, wąsy nonszalanckie, wąsy bez znaczenia i wąsy, które nie poświadczają męskości i siły. To tylko wąsy. I tylko takie mają prawo przetrwać.
źródło: www.makbet.pl/
0 komentarze:
Prześlij komentarz